czwartek, 21 kwietnia 2016

Czy coś zostało z tych dni?



Ot, refleksja współorganizatora sprzed 25 lat. Czym są dla mnie Kwietniowe oprócz tego, że stanowią jedno z najładniejszych wspomnień lat licealnych?
Kwietniowe można określić jako zjawisko niemierzalne. Daje doświadczenie, które świetnie przydaje się na jakąś tam przyszłość. Kształci język i oswaja z wystąpieniami publicznymi (Wittgenstein mawiał: granice mojego języka są granicami mojego świata). Wzięci piarowcy powiedzieliby: kształci umiejętności miękkie – rozwija wyobraźnię, pomysłowość, kreatywność, empatię, działanie zespołowe. Zero negatywów. Same plusy.

Ja jednak tym spojrzeniem wstecz ogarniam to, co odcisnęło się na moim życiu. Kwietniowe dały mi coś, co się czuje, a jest niewymienialne na słowa. 
Odnoszę wrażenie, że szliśmy w orszaku za wysokim woalem Jej ciepła – bezwolni jak ci, których nigdy przedtem nie owiał zapach matki. Posłuszni. W zachwycie i grozie. Z sercem w plecaku i butem w butonierce. Kwietniowe to marzenia o ulicy japońskiej wiśni – niech się każdemu przyśni co jakiś czas. Ci, co idą w orszaku donikąd, rozumieją te piękne brednie.

Dziś, kiedy jak ten Syzyf krzątam się między pracą a domem, staram się jednocześnie uczestniczyć w SZTAFECIE.  Udział w  sztafecie to np. aktywność w protestach ekologicznych, walka z absurdami PKP poprzez zbieranie i składanie stosów protestów, wyzbieranie śmieci z lasu, przeciwdziałanie dyskryminacji, udział w obronie wartości demokratycznych. Cokolwiek, co polepsza i upiększa życie wszystkich dookoła.
Bo wszystko jest poezją, a każdy jest poetą. Wszys­tko jest poezją, a naj­mniej poezją jest na­pisa­ny wier­sz; każdy jest poetą, a naj­mniej poetą jest poeta piszący wier­sze. Poeta pamięta. Możesz go zabić, narodzi się nowy. Spisane będą czyny i rozmowy.

Oto co mi zostało z tych dni – marzenia o pięknie i poczucie obowiązku. Ktoś musi. Poeta musi.  Niekończąca się sztafeta i zachwyt poetyckim słowem. Czego i Wam, Kochani, piszący i recytujący wiersze, życzę. By Wam zostały z tych dni entuzjazm, przebojowość i śmiałość. Czas nagli. Trzeba działać.

PS. Wplecione w tekst cytaty pochodzą z poezji: W. Broniewskiego, S. Grochowiaka, B. Jasieńskiego, Cz. Miłosza, W. Młynarskiego, A. Osieckiej, T. Różewicza, E. Stachury.