W okolicy Wielkanocy na www.swarzedz.pl
znalazłam informację, że można pozyskać dotacje unijne na rzecz małych społeczności,
również jako grupa nieformalna (niekoniecznie jako fundacja czy stowarzyszenie).
Konkurs Mikrodotacje Wielkopolska Wiara ogłosił kolejną edycję. Zmieściliśmy
się z sąsiadami w 10 dniach. Śpiewaliśmy Gaude Mater, kiedy wniosek napisany
przez laików przeszedł przez Generator. Traktujemy to ćwiczebnie, choć kto wie,
może się uda i otrzymamy fundusze na ciekawe pomysły dla społeczności naszej gminy.
W tak zwanym międzyczasie w szkole w Jerzykowie odbył się
koncert zorganizowany przez panią Aleksandrę Mazurek z Letniska. Usłyszeliśmy
utwory Schuberta, Debussy’ego, Wagnera i kilku innych kompozytorów, równie
utalentowanych. Szczególnie utkwiła mi w pamięci historia życia Schuberta
opowiedziana w Fantazji F-moll. Pani
Ola Mazurek została przez bogów obdarzona talentem do tłumaczenia niedzielnym
słuchaczom muzyki poważnej, co też ona wyraża. Innymi słowy: co kompozytor miał
na myśli; co słyszymy. Na fortepianie grały Aleksandra Mazurek i Zofia Mikołajczyk,
które w kwietniu zostały laureatkami Mistrzowskiego Międzynarodowego Konkursu
dla Pedagogów. Kolejny koncert już 29 maja, też w szkole w Jerzykowie. Wystąpią
muzycy Teatru Wielkiego w Poznaniu. Tematem będzie muzyka baroku, arie
kastratów, duety oraz muzyka klawesynowa.
Usłyszymy również ciekawe informacje na temat klawesynu oraz opowieści o najsłynniejszych kastratach doby baroku.
Usłyszymy również ciekawe informacje na temat klawesynu oraz opowieści o najsłynniejszych kastratach doby baroku.
Tymczasem w ubiegłą
środę, tj. 22 kwietnia odbyło się spotkanie dotyczące projektowanych zmian w ustawie z dnia 8 marca 1990 o samorządzie terytorialnym. Inicjatywa narodziła się
w Senacie obecnej kadencji. Ustawa jest niezadowalająca, nie spełnia swojej
roli po 25 latach od zmiany systemowej, budzi wiele zastrzeżeń. Na tę potrzebę zareagowała
Szkoła Liderów, która w ramach projektu Krajowej Sieci Konsultacyjnej Liderów poprosiła
społeczników, samorządowców, historyków, osoby zaangażowane we wszelkie
działania na rzecz dobra wspólnego, o propozycje zmian.Na naszym gminnym poletku dyskusję zorganizowała Małgorzata Halber, radna powiatu poznańskiego.
Temat pasjonujący,
bo dotyczył, w głównej mierze, roli radnych.
Radny ma
przede wszystkim radzić, a nie tylko głosować. Radny musi dyskutować. Radny
musi być obecny w życiu swojego okręgu, nie tylko w towarzystwie władz gminy,
ale i na co dzień. To tylko nagłówki poruszanych zagadnień.
Z dyskusji,
która toczyła się sama, wynikało jedno: ludzie chcą kontaktu. Naród chciałby,
aby jego głos był słyszalny. Naród oczekuje, że władze przez niego wybrane będą
z nim rozmawiać. Najwięcej zarzutów dotyczyło braku komunikacji społecznej.
Radni są wybrani, burmistrzowie również, ale brakuje wyraźnego sygnału,
przekazu o toczących się, bieżących wydarzeniach. Naród chciałby być zapraszany
na spotkania, dyskusje ze swoimi radnymi i ze swoim burmistrzem.
System
wodzowski widoczny tak bardzo w partii rządzącej i opozycyjnej utrwala się,
mości w sołectwach, gminach i to w społeczeństwie podobno demokratycznym.
Wychodziłam
ze spotkania z poczuciem niedosytu. Role burmistrza, radnego, sołtysa są
niebagatelne. Dlatego mówię tu otwartym tekstem do pani Małgorzaty Halber: Jeśli są przygotowywane tak ważne zmiany, to musi być szeroki odzew.
Niech to będzie dyskusja panelowa czy konferencja odpowiednio przygotowana na sporą ilość
osób. Zgłaszam się do pomocy w organizacji przedsięwzięcia, bo temat jest
mi bliski. I nie tylko mi. Społeczników chętnych do pomocy, w gminie i powiecie
poznańskim, nie brakuje.
Wracając zaś
do wiosny i porządków w obejściu proponuję, by uporządkować może na początek myśli
nieuczesane, wyśpiewać je, zebrać to, co komu w duszy gra. Oto istota
demokracji. Poczucie, że ma się wpływ na dziejącą się rzeczywistość zapisaną np.
w sejmowej ustawie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz