Moja znajoma z Kołaty pokonuje codziennie taką oto drogę do
szkoły (technikum) w tzw. „Nowej Wsi” w
Swarzędzu: samochodem z rodzicami do
Biskupic, stamtąd pociągiem do Kobylnicy, tu na pętli przesiadka do autobusu 412,
który dowozi ją do Placu Niezłomnych w centrum Swarzędza, gdzie musi złapać autobus 405 lub przespacerować
się do szkoły na os. Mielżyńskiego
(około 30 minut bez pośpiechu). Żyć nie
umierać. Tylko 3 przesiadki i 4 środki transportu.
Możliwe, że od przyszłego roku jej codzienna marszruta pozostanie
koszmarnym wspomnieniem. Nasza gmina planuje kupić 6 niewielkich autobusów obsługujących 3 trasy. Mają wracać trasą,
którą pokonywały wcześniej. Trasa1. Pobiedziska
– Biskupice Wlkp. przez Promno. Trasa 2. Biskupice – Swarzędz Dworzec PKP przez Jankowo, Sarbinowo. Trasa 3. Pobiedziska
– Kobylnica przez Złotniczki, Wronczyn, Tuczno. Póki co, mowa o trzech kursach do południa i trzech po południu. O szczegółach projektu dowiemy się pewnie za jakiś czas. Chodzi tu
głównie o pętle, obsługę linii i typ
biletów. Planowana komunikacja autobusowa jest częścią większego projektu. W
naszym pobiedziskim urzędzie opracowano
całą koncepcję: linii autobusowych, ścieżek rowerowych Pobiedziska - Biskupice,
przebudowy parkingów w Pobiedziskach i Biskupicach przy dworcach PKP oraz
budowy tunelu pod torami w okolicy Skansenu Miniatur .
Niestety, jeśli chodzi o PKP, to jak zwykle: Wars wita was. https://www.youtube.com/watch?v=QP-cRWN-Z2E
. Mimo dobrych zapowiedzi ( pisałam o tym w styczniu post: Można? Można! http://naszepoletko.blogspot.com/2015/01/mozna-mozna.html
), nie ruszy odnowa dworców w Promnie i Biskupicach. Biskupice doczekają się
tylko nowej nawierzchni. W Pobiedziskach skorzystamy z szerokiego peronu 2. Reszta planów związana z rewitalizacją poszczególnych
stacji na linii Poznań - Gniezno jest odłożona na przyszły rok. Kolejarze (na
początku września rozmawiałam z dyrektorem ds. technicznych panem Andrzejem
Skarbińskim) tłumaczą się brakiem pieniędzy.
Tłumaczenie to marne, według mnie, bo gdzie indziej chwalą się w kółko
100 miliardami złotych z UE, które mają do wydania w najbliższych
latach. Postawienie wiaty i ławek, załatanie dziur na peronach, to żaden koszt.
Szkoda, że wyszło jak zawsze.
Można rzec – nieustający
hałas i kurz. Ale żeby polepszyć sobie jakość życia, trzeba trochę pocierpieć.
Cierpienie to ma sens, bo np. w Biskupicach ulica Dworcowa jest oddana w
lepszym stanie niż przed położeniem kanalizacji. To samo w Borowo –Młynie:
ulica Starych Wierzb, poszerzona o pół metra, otrzymała także krawężniki i
chodnik. To są, jak się nowomodnie mówi, kompleksowe zmiany. Bo oprócz
kanalizacji, remontów nawierzchni, powstaną trzy węzły komunikacyjne przy
dworcach PKP: Pobiedziska, Pobiedziska
Letnisko i Biskupice z powiązanymi trasami autobusowymi. Do tego cała
obudowa: przystanki, ścieżki rowerowe,
parkingi (te ostatnie na terenie przejętym od PKP). Komunikacja autobusowa w 2016 r. brzmi jak marzenie, ale bardzo chcę wierzyć, że się
uda. I mam nadzieję, że moja dobra znajoma z Kołaty doczeka się przejazdu autobusem z Biskupic do Swarzędza. Sposób, w jaki pokonuje codziennie trasę do
szkoły, świadczy o wytrwałości i determinacji. Medal za dzielność. Ot co…
Gdyby to wszystko rzeczywiście miało się ziścić w przyszłym roku, to właściwie skoro cierpieliśmy aż tyle, to możemy pocierpieć jeszcze chwilę. A tak serio mówiąc, tyle razy byliśmy mamieni rzekomymi cudami, które miały się zdarzyć na tym terenie, że nie da się w nie uwierzyć, aż nie zobaczy się ich na własne oczy.
OdpowiedzUsuń