Nowość druga? W minioną sobotę odprawiłam Szanownych Anonimowych Komentatorów,
którzy nawet w czasie ciszy wyborczej próbowali na Naszym Poletku hulać bez
umiaru. Do komentowania zapraszam Państwa niezmiennie i szczerze, ale Anonimów -
tym odważniejszych im bardziej zakamuflowanych – wypraszam. Ot, takie nowe, przedświąteczne
porządki. Przy okazji: nieuzasadnione są pogłoski o niechybnym zgonie tego bloga z chwilą
zakończenia wyborów. Tymczasem mamy mały jubileusz: to już dwudziesty
piąty post, a dzisiaj licznik odnotował 6000 odwiedzin. Za wszystkie dziękuję. Ale
nie czas świętować, robota dopiero się zaczyna.
Nowości garść trzecia, mniej poważna i wcale nie mniej ważna:
nastąpiło cudowne rozmnożenie wiewiórek w okolicy, myszy na strychu w odwrocie,
giga-kurnik zablokowany, drewno do kominka
na czas dowiezione – suche i metry się zgadzają!,
a lux torpeda nadal odpala po mroźnej nocy. Same radości i sukcesy. Czego i
Państwu życzę, padając na twarz po trudach ostatnich dni…
Fiu fiu. Odprawiłaś anonimów, niesamowite. A ja już myślałem, że ich polubiłaś, heh. Cóż, zapewne ubędzie przez to komentarzy, a i czytelników może również. Myślę jednak, że niezbyt wielu, bo Ci, którzy zechcą poczytać, będą nadal tu wpadać.
OdpowiedzUsuńWiewiórkę bym przyjął jeśli masz za dużo. U nas ostatnimi czasy dużo skromniej z nimi. Chwilami jakby sroki się bardziej panoszyły. Z drugiej jednak strony nie ma ich tak dużo, by wiewiórki przegonić. A może się mylę?