Kubek kupiony tuż przed wyborami okazał się niezwykle przydatny, co z pokorą uprzejmie donoszę. Zdejmując z płotów banery z własnym wizerunkiem powtarzam sobie sentencję: padłaś – powstań, popraw koronę i zasuwaj.
Poległam w starciu z panią sołtys Barbarą Widelicką (221
głosów), za sobą zostawiłam sympatyczną Monikę Stasiak z Kołaty (105 głosów), a
mój wynik (145 głosów) wprawił mnie w osłupienie. Podnoszę się więc, „poprawiam koronę” i myślę sobie, że jest bardzo
dobry jak na osobę, która nie miała
szczęścia się tu urodzić i szczenięcych lat spędzać. Raz jeszcze gratuluję paniom Monice i Barbarze
oraz serdecznie dziękuję wszystkim, którzy postawili akurat na mnie. Gratuluję również dobrego wyniku panu
Maciejowi Sytkowi, licząc, że jeszcze ostatniego słowa dla dobra naszej gminy nie powiedział.
Myślę sobie, że każda jedna osoba zakreślająca krzyżyk przy moim nazwisku, to ta, która wiąże
ze mną nadzieje na realne zmiany w naszej okolicy, a nawet i w gminie. Czuję
się obdarzona zaufaniem, co bardzo zobowiązuje. Brak mandatu radnej na razie
ogranicza moje formalne możliwości działania, zatem nie pora teraz na
jakiekolwiek obietnice z mojej strony. Wiem
jedno: my, Matki I Kwartału mamy tak, że
jak drzwiami nas wyrzucają, to wchodzimy oknem. Dlatego się udało, choć nikt
nie dawał nam szans. Wracając na nasze poletko: realne możliwości wprowadzenia
pozytywnych zmian w naszej gminie zależą teraz od tego, czy 30 listopada pani
Dorota Nowacka uzyska Państwa poparcie. Mamy niepowtarzalną szansę i wierzę, że
ją wykorzystamy.
Ufam, że podobnego zdania jest pan Maciej Sytek i jakże
liczna grupa jego wyborców. Jeśli
najbliższy czas wykorzystamy na zjednoczenie się dla wspólnego celu, to po 30
listopada hasło zmian na lepsze nabierze
realnych kształtów.
Zamierzam znów zasuwać, do czego i Państwa szczerze namawiam. Nie jesteśmy skazani na burmistrza Podsadę.
Zamierzam znów zasuwać, do czego i Państwa szczerze namawiam. Nie jesteśmy skazani na burmistrza Podsadę.
Pani Dorota obiecała wiceburmistrza ;) ? sekretarza ;) ? No kogo ;) ? Nie pomijajmy Sytka w tej gierce co ;) ? Każdy musi mieć stołeczek ! Pani Karolino - najbardziej żałosne jest to, że na żadne z tych pytań nie może Pani szczerze odpowiedzieć :) Nie jesteśmy również skazani na burmistrza Nowacką - ludzie mają nieco więcej rozumu niż Pani - na szczęście... .
OdpowiedzUsuńW komentarzach znów pojawiły się nonsensowne zaczepki Pana Anonima. A więc niech to będzie jasne: mam swoją pracę i nie zabiegam o żaden gminny stołek. Przepraszam, nie znam lekarstwa na Pańskie obsesje.
UsuńJa nie mogłam na Panią głosować i na Monikę tez mimo że mieszkam "tuż za miedza". Dla mnie było też niefartem ze trafiłyscie razem i głosy się podzieliły. . Zapewne na osobnych listach byłoby inaczej. .. ot te okregi jakieś nie trafne. ...gratulacje serdeczne! Bo to i tak sukces! A osobie wyżej polecam jakieś "rękodzieło" :p
OdpowiedzUsuńDziękuję za dobre słowo. A może mnie Pani zaprosić do znajomych? Miło byłoby się poznać.
UsuńKarolino, zostaniesz wice lub sekretarzem? Szczerze, guzik mnie to interesuje. Może dlatego, że nie mam żadnych podstaw, by czuć się zagrożony? Heh
OdpowiedzUsuńNie będę. Nie zostanę. Pozdrawiam, Panie Rafale.
UsuńAle z mojej strony to nie było pytanie...
UsuńMoże warto połączyć siły razem z panią Moniką i Barbarą. Spotkać się i ustalić jakiś plan działania. Jeśli szczerze wszystkim zależy na dobru naszego "poletka" nie powinno być problemów z porozumieniem. W kupie siła jak to mówią, Trzy głowy to więcej pomysłów, rozwiązań i rąk do pracy...
OdpowiedzUsuń"W oddali pasmo ciemnych chmur, zbliża się.
Nieposkromiona siła burz, boję się.
My na fali zimnych słów, nasza mała łódź,
Przezwycięży strach.
Nie szukam już złotych gór,
Spełniasz tyle snów, że spokojnie płynę w dal."