niedziela, 2 listopada 2014

Miliony jak króliki



Weekend pełen sukcesów. Udało mi się nie złamać nogi podczas perygrynacji. Dziury na peronach stacji Promno ani ciut głębsze. W Gorzkim Polu i Kowalskim wiszę radośnie na paru płotach i żadnych wąsów nikt mi nie domalował. Cały czas towarzyszy nam półuśmiech Burmistrza Michała Podsady, który banery ma ogromne  i w ogóle wszystko naj.

Czytam Ci ja w spokoju „10 lat w UE” wydane przez UMiG Pobiedziska.  Widzę najpierw 190 milionów złotych na inwestycje dofinansowane z UE za kadencji miłościwie panującego. To na okładce. Wielkimi Literami. Stronę dalej, już zwykłą czcionką, mamy 83 mln z kawałkiem unijnych pieniędzy pozyskanych dla Pobiedzisk.  Przez 10 lat.
 A dalej już same zagadki, bo miliony mnożą się jak króliki albo moje ulubione koty z Kowalskiego. Strona 2 - Okręt Flagowy w tej bajce naszego burmistrza to ponad 149 mln złotych – całkowity koszt projektu kanalizacyjnego w ramach projektu ZM Puszcza Zielonka. Od 2011 roku. Ani słowa do kiedy, ani słowa o wysokości unijnego dofinansowania. Nie ma tego na stronie 2 ani żadnej kolejnej. Lipa, ino epatowanie efektownymi liczbami.

Proszę Państwa, te unijne miliony to prawdziwa manna z nieba i wybawienie, bo bez nich byśmy się w tej gminie szamb i za 100 lat nie pozbyli. To w końcu ile tych „kanalizacyjnych” milionów z UE  dla Pobiedzisk? Wie to jeden Tomasz Łęcki – burmistrz Murowanej Gośliny, który Związek Międzygminny wymyślił, stworzył, miliony na kanalizację wychodził, o czym już na Naszym Poletku pisałam. Wychodził dla swojej gminy i dla naszej, i paru innych. Rola Michała Podsady w tym przedsięwzięciu specjalnie eksponowana nie była. Ot, może „kroki za sceną”, żeby użyć porównania z teatru. Natomiast teraz, na przedwyborczy użytek, cudze sukcesy nasz burmistrz owija we własne ślicznie polakierowane papierki. I wcale się tego nie wstydzi.

Dlaczego jeszcze wracam do kosztownej książeczki, którą na chwilę przed wyborami Michał Podsada  postanowił uszczęśliwić wyborców? Bo krew jaśnista mnie zalewa, że to jeszcze nie wszystko, co o dokonaniach burmistrza musimy wiedzieć. Wystarczy wziąć do ręki ostatni „Biuletyn Pobiedziski” z wyliczanką inwestycji jeno burmistrza. Szczegółową,  jak przystało na weekend pełen sukcesów.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz